Odkryłyśmy niemieckie studio Baukind, które tworzą architekci i projektanci. Zachwyciły nas ich realizacje przedszkoli. W związku z tym pokażemy Wam aż trzy. Jak zwykle zastanawiamy się, czemu w Polsce ciągle jest mało takich wnętrz dla dzieci? Jeśli znacie podobne realizacje to podsyłajcie. Chętnie opublikujemy.
Pierwszy projekt Kita Drachenhöhle pokazuje wnętrze z wykorzystaniem naturalnych i prostych materiałów, które w połączeniu z zielonym kolorem nawiązują do ekologii.
via baukind.de
W Polsce może dlatego nie ma takich przedszkoli, ponieważ do wyposażenia muszą być użyte meble z jakimiś atestami? To samo tyczy się placów zabaw. Nie spotkasz nigdzie zbudowanego na wzór natury. No, przynajmniej ja nie spotkałam takiego.
OdpowiedzUsuńTo chyba jednak kwestia gustu tych, którzy zakładają przedszkola. Zazwyczaj nie zatrudnia się wykształconych architektów wnętrz, tylko „Pani Jadzia" decyduje jak ma wszystko wyglądać. Atesty są wymagane też w innych krajach. Mamy polskie ładne kolorowe meble dla dzieci, które są atestowane. Miałyśmy kiedyś okazję projektować identyfikację dla przedszkola i szczęka Nam opadła jak zobaczyłyśmy jak ono wygląda. Beżowe, brązowe, seledynowe ściany, kiczowate meble i co gorsza to było wszystko świeżo po remoncie.
OdpowiedzUsuńAbsolutnie to nie kwestia atestu w Polsce, sama sprawdzałam niedawno czy np. Motherhood ma jakieś atesty nic nie ma żadnych a idzie przez Smyk gdzie Pani zapewniała że ma wszystko. Atesty to bajka to po prostu biznes a zazwyczaj u nas jest to kwestia gustu i pieniędzy. Przykro jak najmniej włożyć jak najwięcej wyciągnąć z tego. Niestety nie wiem jak to odczytać czy ten PRL zostawia aż takie długotrwałe ślady czy jednak brak konkurencji?
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o atesty to my miałyśmy na myśli głównie meble do przedszkoli, a tu wiemy, że wymagania są ogromne. Jeśli chodzi o inne artykuły dla dzieci, to niektóre produkty muszą je mieć, inne niekoniecznie. Koszty uzyskania atestu są duże, więc niestety niewielu producentów się na nie decyduje.
OdpowiedzUsuń