Moje przedwczoraj i wczoraj wyglądały duuużo gorzej ;)- gliniaste błoto oblepiło całych synów mych od czubka głowy po koniuszki paluszków ;)(wykorzystali świeżo zakopany dół po kładzeniu kabla telekom. pod naszym domem). Radocha nie do opisania :). Matka miała duużo mycia :). Młodszy już pachnący fiołkami powtórzył zamach na czystość i po paru minutach wyglądał dokładnie tak samo ;).
Moje przedwczoraj i wczoraj wyglądały duuużo gorzej ;)- gliniaste błoto oblepiło całych synów mych od czubka głowy po koniuszki paluszków ;)(wykorzystali świeżo zakopany dół po kładzeniu kabla telekom. pod naszym domem). Radocha nie do opisania :). Matka miała duużo mycia :). Młodszy już pachnący fiołkami powtórzył zamach na czystość i po paru minutach wyglądał dokładnie tak samo ;).
OdpowiedzUsuńŚwietna historia :). Trochę kłopotu z myciem i praniem na pewno było, ale wspomnienia takich szalonych zabaw z dzieciństwa są bezcenne.
OdpowiedzUsuń